Czy świeca może zabić?




Jest jesień, lubimy tworzyć atmosferę poprzez zapalenie w pokoju świeczki. Czy jednak wiesz, co kryje się w unoszących się z niej oparach?

Formaldehyd, toluen, benzen, ksylen, styren, tlenki węgla, tlenki azotu, kwas octowy, aldehyd octowy, cykloheksan, węglowodory alifatyczne – to związki wydzielane do powietrza, które wdychasz kiedy palisz parafinową świecę. Są toksyczne dla organizmu, a część z nich także rakotwórcza.

Parafina, to odpad przy produkcji ropy naftowej. Tak, chodzi o tę samą ropę, której wydobycie stanowi poważne ekologiczne zagrożenie – do jej wydobycia wycina się lasy i niszczy całe ekosystemy, a i wypadki z jej wyciekiem do wód nie są obojętne – 25 lipca 2020r. obserwowaliśmy katastrofę ekologiczną na Mauritiusie, gdzie do oceanu wyciekło ponad 1000 ton oleju, zagrażając faunie i florze morskiej. Ropa zmniejsza produkcję fitoplanktonu, przez co zaburza funkcjonowanie całego łańcucha pokarmowego. Ropa pokrywając powierzchnię wody pozbawia tlenu organizmy zamieszkujące dno zbiorników wodnych. Jest ona ponadto toksyczna dla większości organizmów żywych. W Internecie znaleźć można wiele zdjęć posklejanych ropą naftową zwierząt.

Z czego wykonuje się świece?

Parafina – to odpad przemysłowy przy produkcji ropy naftowej, pozyskiwana też może być z węgla brunatnego. Wosk ten nie jest odnawialny. O toksycznych i rakotwórczych związkach uwalnianych razem z ich spalaniem pisałam wyżej.

Stearyna – pochodzi od zwierząt (np. tłuszczu wołowego) albo z roślin (np. oleju palmowego). Także i ona ma negatywny wpływ na środowisko naturalne.

Rafinowany wosk parafinowy – to parafina po procesie rafinacji (oczyszczona z toksyn). Znaleźć go można w jakościowych świecach. Nie rozwiązuje to jednak nadal problemu, skąd on pochodzi i jaki ma wpływ na środowisko naturalne.

Wosk roślinny – najczęściej korzysta się z sojowego lub rzepakowego. To woski odnawialne. Nie kopcą, nie dymią i nie pozostawiają sadzy. Świece sojowe palą się ok. 2 razy dłużej, niż parafinowe.

Wosk pszczeli – obok wosków roślinnych najzdrowszy wosk, niestety jest dość drogi. Świeca z wosku pszczelego ujemnie jonizuje powietrze, pozostawia przyjemny zapach bez konieczności dodawania olejków eterycznych. Świece z wosku pszczelego palą się ok. 3 razy dłużej, niż parafinowe.

Zwróć uwagę na knoty!

Jeszcze do niedawno dodawano do nich ołów, cynę lub cynk, by były ładne, proste i spalały się równomierne, tym samym podwyższając temperaturę spalania. Jest to aktualnie zabronione w Europie, jednak ciężko powiedzieć czy tanie świeczki parafinowe skupowane z Chin takowego dodatku nie posiadają.

Świeca, jak papieros?

Na Uniwersytecie Stanowym Południowej Karoliny przeprowadzono eksperyment, w którym wyeksponowano filtr węglowy na działanie oparów pochodzących z kilkugodzinnego spalania świec parafinowych. Okazało się, że długotrwałe wdychanie tych oparów w zamkniętym pomieszczeniu można porównać do biernego wdychania dymu tytoniowego! Opary te mogą chociażby zaburzać koncentrację i funkcjonowanie układu oddechowego, odpornościowego i krwionośnego.

Poniżej pokażę Ci, jak szybko można stworzyć własną świeczkę. Możesz się jednak zdziwić, że nie piszę tu o dodawaniu naturalnych olejków eterycznych. Nie piszę o nich, bo tak naprawdę nie powinno się ich spalać. Aby miały dalej swoje właściwości i wręcz nie zaczęły szkodzić nie powinno się ich podgrzewać do temperatury wyższej niż 40°C.

Jak stworzyć bezpieczniejszą świeczkę?

Przygotuj:

  • Słoik lub szklane opakowanie po wcześniej wypalonej świeczce
  • Wosk pszczeli/wosk sojowy
  • Knot bawełniany z blaszką
  • Garnek z wodą
  •  Kawałek plasteliny
  • Szklane naczynie lub słoik

Najpierw przygotuj słoik, do którego wlejesz wosk. Do dna słoika przymocuj za pomocą kawałka plasteliny knot (przyklej blaszkę). Następnie rozpuść wosk w kąpieli wodnej na niskim ogniu – włóż kawałek do naczynia zawieszonego na garnku z wodą. Wosk przelej do docelowego słoika i przymocuj wyżej knot na patyczku, by stał prosto, gdy wosk przestanie być płynny. Przytnij knot na odpowiednią długość. Świeca gotowa 😊 Jeśli chcesz dorzucić do świecy jakieś dodatki nie przesadź z ich ilością i nie wrzucaj ich blisko knota – świeca nie będzie się miała, jak palić.

Komentarze

Popularne posty